W dniach 8-12 czerwca w Ningbo odbyła się kolejna edycja targów dóbr konsumpcyjnych China-CEEC Investment and Trade Expo, które są największą imprezą targową dedykowaną współpracy Chin z krajami Europy Srodkowo-Wschodniej w ramach tzw. programu "16+1". Inicjatywa ta jest przedsięwzięciem nastawionym na wzrost współpracy gospodarczej między Państwem środka a krajami naszego regionu.
Na targach wystawiają się producenci z branż: tekstyliów, wyposażenia domu, elektroniki, mebli, artykułów dekoracyjnych, upominków oraz spożywczej. Corocznie w targach uczestniczy delegacja przedsiębiorców z Polski. W tegorocznej edycji były szeroko promowane polskie jabłka.Nasi sadownicy starają sie wykorzystać zniesienie embarga na eskport do Chin, które faktycznie miało miejsce w listopadzie 2016 roku.
Wobec ograniczeń w eksporcie do Rosji, sadownicy z Polski starają się znaleźć alternatywne kierunki sprzedaży. Chiny, mimo tego iż są największymproducentem jabłek na świecie dużo importują. W ostatnich latach wśród produktów konsumpcyjnych obok dóbr luksusowych, to właśnie spożywka rozwija się bardzo dynamicznie. Wynika to z jednej strony z bardzo szybkiego wzrostu liczebności chińskiej klasy średniej (dziś szacuje się, że jest to już ok. 400 mln osób), a z drugiej strony wciąż dużych obaw chińskich konsumentów o jakość rodzimych produktów. Echem ciągle odbija się afera z 2008 r. kiedy to ponad 300 tysięcy dzieci zatruło się skażonym mlekiem.
Te trendy powinny zainteresować firmy z naszego regionu potencjałem chińskiego rynku. Na półkach supermarketów w Chinach coraz więcej jest już mleka UHT, słodyczy, piwa czy też różnych przekąsek z Polski.
Eksport do Chin jest procesem długofalowym, ciągnące za sobą znaczne zaangażowanie kapitałowe i czasowe, ale widząc zainteresowanie, jakim cieszyły się nasze jabłka w Ningbo, otwiera się dla naszych sadowników wielka szansa. Kontakt do zainteresowanych eskportem do Chin: www.vmixltd.com
źródło: Gazeta Samorządność