Czescy konsumenci korzystają na rosyjskim embargo, a importerzy ściągają coraz więcej owoców, m. in. z Włoch.
W 2015 roku Czechy zaimportowały łącznie około 84 tys. ton jabłek, i jak mówią tamtejsi eksperci jest to rekord dla tego kraju. Wcześniej znaczną ilość jabłek, choć nieco mniejszą jak w ubiegłym roku, sprowadzono w 2012 roku - wówczas import wyniósł 83 tys. ton.
Ze względu na embargo nałożone przez Rosję na produkty pochodzące z krajów Unii Europejskiej, w tym także na jabłka, podaż owoców na europejskich rynkach wzrosła na tyle, że ceny zaczęły spadać. To z kolei zachęciło Czechy do zintensyfikowania importu jabłek.
Czesi chętnie kupują włoskie jabłka uznawane za jedne z najlepszych w Europie, a które przez zawirowania polityczno-gospodarcze, teraz kosztują praktycznie tyle samo co ich gorsze jakościowo odpowiedniki z krajowych upraw. Sporo owoców importowanych jest także z Polski, jako ten tańszy, jednak jakościowo akceptowalny towar.
Ostatnie analizy wykazały, że aż 49 proc. jabłek dostępnych obecnie w czeskich sklepach pochodzi z importu
http://www.fresh-market.pl/owoce_i_warzywa/owoce/jablka/czechy_co_drugie_jablko_pochodzi_z_importu,p1314227776