APELUJEMY:
„Nie zaniżanie cen zakupu owoców i warzyw poniżej cen godziwych".
Panowie i Panie handlowcy bardzo często bez potrzeby obniżacie ceny zakup do poziomu, który nie gwarantuje dalszego wzrostu poziomu sprzedaży. Nieprzemyślanymi działaniami nakręcacie tylko spiralę obniżek cen wśród sieci handlowych. Działacie bardzo często w myśl zasady, że jeżeli sieć handlowa X robi promocję w określonej cenie to my musimy pokazać, że można zrobić w cenie o 20 gr mniejszej. W ostatnim czasie można zaobserwować tendencję, że zarówno sieci wielkopowierzchniowe, jak również przetwórnie zaczynają prześcigać się w tym kto taniej kupi poszczególne produkty. Kupcy z sieci handlowych jedni przez drugich wymyślają coraz to nowsze promocje w coraz to niższych cenach badając próg bólu producentów i dostawców. To samo się dotyczy przetwórni które obniżyły już cenę wiśni, porzeczki, jabłka do niespotykanego w Europie poziomu a rolnicy z niepokojem czekają co będzie dalej.
Drodzy a może raczej „tani" handlowcy- Wasze działania bardzo często posuwają się do manipulacji rynkiem i szantażu dostawców. Wykorzystujecie nagminnie swoją pozycję dominującą na polskim rynku. Zapomnieliście a może raczej Wasi szefowie zapomnieli, że istnieje coś takiego jak społeczne oblicze biznesu oraz odpowiedzialność nie tylko za wynik finansowy, ale także za dalszy rozwój ogrodnictwa, warzywnictwa i rolnictwa. Pamiętajcie że swoim działaniami i bezwzględną pazernością bierzecie odpowiedzialność za dziesiątki tysięcy polskich rodzin żyjących i utrzymujących się z produkcji owoców i warzyw. To są także Wasi klienci. Chcemy wierzyć, że Waszymi działaniami kieruje tylko bezwzględna chęć zysku, a nie celowe działania mające doprowadzić do upadku polskich gospodarstw ogrodniczych. Tłumaczenia, że takie ceny dyktuje rynek są nie na miejscu. To Wy jesteście graczami formatu europejskiego , niejednokrotnie światowego i to Wy jesteście kreatorami rynku. Rynki hurtowe w Polsce już nie istnieją, gdyż nie ma na nich klientów. Teraz to Sieci Handlowe i duzi Przetwórcy są wyznacznikiem cen, a nie rynki hurtowe. Jeżeli wstrzymujecie zakupy poszczególnych owoców i warzyw to ceny na giełdach się załamują. Więc to nie giełdy dyktują ceny tylko sieci handlowe i przetwórcy.
W konkurencji doskonałej jaki jest rynek owoców i warzyw w Polsce wykorzystujecie swoją przewagę w myśl zasady „ jak nie dasz mi tej ceny to nie będziesz dostarczał".
Apelujemy!!!. Przestańcie toczyć wyniszczającą wojnę handlowa kosztem polskiego rolnika. Nie działajcie w myśl zasady kto taniej zaoferuje produkty. Takie działania nakręcają w sieciach handlowych spiralę obniżek, bo każda kolejna sieci chce mieć taniej. Nie chcę tutaj pisać o konkretnych przypadkach i nie podaję nazw konkretnych sieci, ale piszę to co zauważamy na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat. Rolnicy pytają : dlaczego za produkty hiszpańskie, włoskie w lutym, marcu podczas gdy na półwyspie iberyjskim trwa pełen sezon zbiorów, jesteście w stanie zapłacić godziwe ceny tamtym rolnikom, podczas gdy tylko zaczyna się polski sezon letni dzielicie wszystkie ceny zakupu przez dwa a raczej przez trzy. Czy nasi polscy rolnicy aż o tyle mają niższe koszty produkcji ?.
Panowie i Panie z przetwórni i sieci handlowych dobrze wiecie, że koszty produkcji w Polsce z roku na rok rosły i są porównywalne obecnie do tych jakie są u największych europejskich producentów owoców i warzyw. Mamy te same środki do produkcji , te same nasiona - wcale nie tańsze, te same ciągniki, tak samo drogie koszty energii. Ostatni czynnik determinujący niższe koszty produkcji rolnej w Polsce, a mianowicie niższe koszty robocizny ,na naszych oczach odchodzi już w przeszłość.
Z roku na rok chcecie kupować produkty w tych samych cenach albo niższych jakie funkcjonowały w kilkunastu ostatnich latach. Powoduje to, że średnie ceny jakie uzyskują rolnicy za swoje produkty, które bezpośrednio przekładają się na ich dochody, pozostają na poziomie z przed kilkunastu lat, pomimo ogromnego wzrostu kosztów produkcji . Pytam Czy Państwa pensje też pozostały na poziomie przed kilkunastu lat ?
A odnośnie uczciwości handlowej, takiej czysto ludzkiej to rolnicy chcą zapytać: czy tak jak w sieciach w Polsce wiodące dyskonty robią tygodnie produktów włoskich, hiszpańskich, portugalskich, francuskich itd. to z taką samą konsekwencją i determinacją w sklepach w innych krajach europy promujecie polskie produkty żywnościowe w tym owoce i warzywa. Czy też sprzedajecie je tylko pod markami własnymi, skrzętnie ukrywając markę i to że produkt jest z Polski ?
Na koniec raz jeszcze APELUJEMY!!!
Nie zaniżajcie cen zakupu owoców i warzyw poniżej cen godziwych. Nie doprowadźcie do sytuacji w których działania sieci handlowych będą kojarzyły się jednoznacznie ze współczesnym kolonializmem.
Michał Pruś
Przewodniczący Komisji Rolnictwa
w Powiecie Grójeckim.