W ubiegłą środę i czwartek (14-15 stycznia) odbyły się jubileuszowe Targi Sadownictwa i Warzywnictwa. Są to jedne z największych specjalistycznych wystaw ogrodniczych w Europie Środkowo-Wschodniej. Tegoroczne targi pobiły rekord popularności – w centrum targowo-wystawienniczym w Nadarzynie pojawiło się 391 wystawców, około 16 000 odwiedzających na 27 500 m² powierzchni wystawienniczej. Wydarzenie traktowane jest jako miejsce na wymianę poglądów i doświadczeń, gdzie prócz strefy wystaw, odbywa się szereg spotkań, szkoleń i prezentacji. W ramach TSW w środę 14 stycznia miało miejsce VI już Sadownicze Forum Ekonomiczne, podczas którego eksperci, decydenci i stowarzyszenia prezentowali aktualną sytuację polskiego sadownictwa.
W otwarciu targów uczestniczył Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski, który mówił o wyzwaniach branży sadowniczej i warzywniczej jako jednych z najważniejszych branż produkcji żywności w Polsce. Minister wyraźnie wskazał na konieczność organizacji rynku, współpracy w ramach branży i poprawy zorganizowania się rolników i przetwórców. Skomentował problem jako jeden z głównych wad tego sektora. – Produkcja żywności świeżej, nieprzetworzonej, owoców i warzyw powinna opierać się na zorganizowanych rolnikach i na zorganizowanych sadownikach. Przewagą rolników w Europie Zachodniej nie jest lepsza technika, ani wsparcie finansowe. Przewagą rolników Europy Zachodniej, naszych głównych konkurentów – Niemiec czy Francji, jest wyłącznie stopień zorganizowania. Nic więcej. Stopień zorganizowania do wspólnego używania maszyn, zaopatrywania się w środki do produkcji, wspólnego przygotowywania oferty rynkowej i negocjowania cen, a także do wspólnego przetwórstwa – dodał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Minister zakomunikował również, że współpraca organizacji reprezentujących producentów warzyw i owoców, a nie konkurencja, może przynieść dalekosiężne korzyści dla tego sektora.
Podczas części głównej VI Sadowniczego Forum Ekonomicznego, w ramach wykładu pt. „Aktualna sytuacja na rynku owoców – szanse i zagrożenia dla polskich producentów”, Marian Borek – zastępca Dyrektora Departamentu Rynków Rolnych MRiRW przypomniał silne i długoletnie powiązania Polski z rynkiem europejskim, które wskazują na możliwość wzrostu eksportu do tych krajów w sytuacji poprawy jakości produkcji i wzrostu koncentracji dostaw. Poruszył też kwestie współpracy. – Obserwujemy zwiększającą się liczbę organizacji producentów (w tym realizujących program operacyjny) pozwalających na koncentrację działań wokół warzyw i owoców. Dodatkowo bezcenne jest wsparcie ze środków unijnych akcji promujących wzrost spożycia produktów ogrodniczych w krajach Unii Europejskiej i wzrost eksportu na rynki krajów trzecich – podkreślił Borek.
Z kolei Mirosław Maliszewski reprezentujący Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej w swojej wypowiedzi „Jak rysuje się przyszłość handlu jabłkami w świetle zmieniających się wymogów handlowców i konsumentów?” powiedział, że Polska stoi przed ogromnym wyzwaniem dostosowania swoich produktów sadowniczych do wymogów krajowych, europejskich i światowych. – Aktualnie najwięksi partnerzy producentów jabłek, którzy mogą sprzedawać ich towar to krajowe sklepy wielkopowierzchniowe, które narzucają nową politykę związaną z produktem, gdzie skrupulatnie sprawdzają cenę oraz ich jędrność. W tej sytuacji pojedynczy wytwórca owoców nie jest w stanie sprostać takim oczekiwaniom, dlatego tak ważne jest, aby mobilizować producentów w grupy, które są dobrym partnerem do rozmów dla takich rynków zbytu – dodał Maliszewski. Prezes ZSRP podkreślił, że Polska jako eksporter na dalekie rynki ma większe szanse na współzawodnictwo z innymi ogólnoświatowymi dostawcami, którzy konkurują głównie ceną / jędrnością / powtarzalnością / odmianą, działając w zorganizowanych grupach. – Tylko wtedy będziemy mogli rywalizować z innymi krajami, produkując jabłka lepszej jakości, a nie tylko proponując atrakcyjną cenę.
Jednogłośnie z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi na takie same zagadnienia wskazała Sekretarz Generalna Stowarzyszenia Unia Owocowa, Paulina Kopeć, która w swojej części na temat: „Przyszłość handlu – grupy producenckie i ich zrzeszenia oraz ich rola w rozwoju eksportu” zdradziła, że trwają prace finalne nad raportem, który pokazuje potrzebę współpracy producentów owoców, aby branża sadownicza mogła konkurować z największymi rynkami eksportowymi Niemiec i Francji. – Dzięki organizacji produkcji jesteśmy w stanie osiągnąć lepszą równowagę popytu i podaży oraz stymulować koncentrację podaży. Wspólne działania pozwolą obniżyć koszty produkcji i ustabilizować ceny na poziomie produkcji. Ponadto organizacje producentów są w stanie koordynować kampanie promocyjne na poziomie krajowym i międzynarodowym oraz podnosić świadomość organów publicznych na temat ochrony przemysłu jabłkowego – skomentowała Paulina Kopeć.
X Targi Sadownictwa i Warzywnictwa stały się platformą do wymiany poglądów i doświadczeń tych sektorów na arenie krajowej oraz międzynarodowej. Bezpośrednia konfrontacja ekspertów i decydentów pokazała, że osoby działające w branży jednogłośnie chcą współpracować w imię rozwoju rynku sadowniczego w Polsce.