Czego szukają urzędnicy Rosselkhoznadzor? Jak to obecnie wygląda? Od 1 stycznia na terenie Federacji Rosyjskiej obowiązuje zakaz handlu towarami pochodzenia tureckiego. Czy tylko tureccy eksporterzy mają się czym martwić?
Rosyjska Federalna Służba Weterynaryjna i Fitosanitarna (Rosselkhoznadzor), na mocy dekretu prezydenta w sprawie zakazu handlu produktami tureckimi na terenie Federacji Rosyjskiej, prowadzi od początku roku wzmożoną kontrolę wszelkich obiektów handlowych na terenie kraju - od rynków handlu hurtowego do sieci handlowych.
W okresie od 1 do 10 stycznia 2016 roku Rosselkhoznadzor skontrolował ponad 1000 obiektów handlowych, m. in. - centra dystrybucji, sieci handlowe, sklepy i centra opieki nad dziećmi w takich miastach jak Moskwa, Orenburg, Niżny Nowogród, Kirow, Czelabińsk, Kemerowo, Riazań oraz w regionie Republiki Mari Eł, Mordwińskiej oraz innych.
Wśród prosperujących tam sklepów, sieci i rynków, wykryto około 40 proc. naruszeń, głównie dotyczących braku dokumentacji potwierdzającej kraj pochodzenia owoców czy warzyw, daty produkcji i daty wwozu na teren Federacji Rosyjskiej, a także informacji na temat jakości i bezpieczeństwa produktu. Łącznie zutylizowano około 18 ton produktów spożywczych niewiadomego pochodzenia - prawdopodobnie, nie tylko tureckiego, ale i pochodzenia unijnego
Źródło: www.fresh-market.pl za fruit-inform.com (KZ), http://www.fresh-market.pl/owoce_i_warzywa/owoce/ogolne_informacje_z_rynku_owocow/rosja_skrupulatne_kontrole_na_rosyjskim_rynku,p1550466728