Prace nad tym projektem zostały podjęte w resorcie rolnictwa w związku ze zgłaszanym nasilającym się procederem przepakowywania owoców i warzyw przywożonych z zagranicy i sprzedawania ich jako polskie. Przepisy mają na celu przede wszystkim:
- usprawnienie przeprowadzania kontroli przez służby Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poprzez możliwość zastosowania imiennego okresowego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli, a także możliwość zastosowania pewnych wyłączeń przepisów Prawa przedsiębiorców w zakresie kontroli przeprowadzanych przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa;
- zwiększenie kar nakładanych za nieprzestrzeganie wymagań jakości handlowej owoców i warzyw wprowadzanych do obrotu poprzez zmianę dotychczas stosowanych grzywien na kary pieniężne wymierzane w drodze decyzji administracyjnych;
- nakładanie kar za brak dokumentów towarzyszących, pozwalających na weryfikację informacji o pochodzeniu tych produktów;
- zwiększenie kar za wprowadzanie lub przemieszczanie na terytorium RP roślin, produktów roślinnych i przedmiotów szczególnie podatnych na porażenie przez organizmy kwarantannowe bez wymaganych dokumentów, pozwalających na identyfikację ich państwa pochodzenia, co przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa fitosanitarnego kraju, a w konsekwencji na poprawę konkurencyjności polskiej żywności pochodzenia roślinnego.
źródło: gov.pl
Najpóźniej w czwartek zaprezentowane będą nowe rozwiązania dla rolników - zapowiedział we wtorek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Wyjaśnił, że chodzi o poprawę funkcjonowania poszczególnych rynków rolnych, ich stabilizację.
- My w tym tygodniu zaprezentujemy z panem ministrem Ardanowskim (Janem Krzysztofem, ministrem rolnictwa - PAP) nowe rozwiązania dla rolników w różnych sektorach tej wielkiej branży, tej bardzo ważnej branży rolnej i (...) produktów rolno-spożywczych. Będą swojego rodzaju ulgą w wielu obszarach, również stworzą pewne mechanizmy poprawy funkcjonowania poszczególnych rynków rolnych - powiedział premier.- Zaprezentujemy to najpóźniej w czwartek razem z ministrem rolnictwa. Myślę, że będzie dostrzeżona jakościowa zmiana w podejściu do rynków rolnych, w tym jakże ważnym, kluczowym obszarze rozwoju wsi, rozwoju terenów wiejskich i przede wszystkim rozwoju rolnictwa, które bardzo, bardzo leży nam na sercu - dodał.
Jak mówił premier, zmiany będą dotyczyły tych wszystkich owoców i płodów rolnych, na które można mieć jeszcze wpływ w tym cyklu wegetacyjnym. - Natomiast my chcemy również podejść do całego rynku rolnego w sposób jak najbardziej stabilizacyjny - zapowiedział.
- Przyglądałem się mechanizmom dostępnym w innych państwach, zwłaszcza w państwach członkowskich w Europie Zachodniej - to tam państwa mają te mechanizmy. Oni dysponują różnego rodzaju chłodniami, rezerwami, mechanizmami wyrównawczymi, stabilizacyjnymi - mówił premier. Jego zdaniem, w Polsce brakuje takich mechanizmów, ponieważ w dużym stopniu cały przemysł, również ten dotyczący rezerw, został sprzedany przez poprzedni rząd.
- Nasz rząd jest pierwszym rządem, który nie wyprzedaje majątku narodowego w ogóle - podkreślił.
Zaznaczył, że błędów z 25 lat nie da się naprawić w jeden rok. - Będziemy starali się wprowadzać stopniowo te mechanizmy, które umożliwią nam interweniowanie na rynku w sposób dużo lepszy niż do tej pory - poinformował.
źródło: farmer.pl
Autor: PAP